[ Pobierz całość w formacie PDF ]

temperatury.
 Nie przez chłodnie lub Pompy Chaosu?
 Konieczne jest dostarczanie energii bezpośrednio do cel pod postacią promieniowania
mikrofalowego, aby starać się utrzymać temperaturę.
 Nie rozumiem, Kwantowy Logiku.
 Bardzo przepraszam  odparł sztuczny mózg.  Cele pochłaniają promieniowanie, aby
pozostać w stanie stabilnym, ale nie mają temperatury, którą ten sztuczny mózg mógłby
zinterpretować.
 Musimy podwyższać temperaturę?  zasugerował William, po czym aż otworzył usta
ze zdziwienia.
 Odwrócenie fazy spadku  oznajmił Kwantowy Logik.
 Kwantowy Logiku, czy temperatura spadła poniżej zera absolutnego?
 To jedna z interpretacji zaistniałego stanu rzeczy, jakkolwiek nie najlepsze.
William zaklął i zrobił krok w tył, oddalając się od Jamy.
Sztuczny mózg zakomunikował:
 Wszystkie cele ustabilizowały się w dolnej fazie lambda. Fluktuacja została
zatrzymana.
William zbladł.
 Mike, powiedz mi, że nie śnię...
 Do diabła, ja nawet nie mam pojęcia, co ty właściwie robisz  odparłem i w tej chwili
już zacząłem się bać.
 Cele wysysają energię mikrofalową i utrzymują stałą temperaturę. Jezu Chryste, ich
cząsteczki musiały teraz uzyskać nowe wartości spinu, a ich promieniowanie skierowane jest
poza wymiary znanej nam geometrii... Czy to może oznaczać, że one działają teraz w
odwróconym czasie? Mike, jeśli ktokolwiek z tych obcych sprowadzonych przez Rho
namieszał coś w laboratorium, albo jeśli przyczyną są te ich cholerne instrumenty...  zacisnął
dłonie w pięści i potrząsnął nimi bezsilnie w ciemność ponad nami - ...wówczas niech im Bóg
dopomoże, bo... Mike, byłem tak blisko celu! Planowałem jeszcze tylko podłączyć Pompy,
uszeregować cele, wyłączyć pole magnetyczne... zamierzałem zrobić to jutro.
 Nie sądzę, by ktokolwiek namieszał w twoich urządzeniach  powiedziałem, starając
się go uspokoić.  To są profesjonaliści, William, a poza tym Rho chyba zamordowałaby ich,
gdyby to zrobili.
William opuścił głowę i pokiwał nią w poczuciu bezsilności.
 Mike, coś musi być zle z eksperymentem. Negatywna temperatura jest przecież bez
sensu.
 Logik nie powiedział przecież, że temperatura jest negatywna  przypomniałem mu.
 Sztuczny mózg nie jest w stanie zinterpretować danych  wtrącił się Kwantowy
Logik.
 To dlatego, że jesteś asekurantem  oskarżył go William.
 Sztuczny mózg nie jest w stanie przekazać fałszywej interpretacji  odparł Logik.
Raptem William roześmiał się głośno złym, bolesnym śmiechem, który wydawał się
sprawiać mu przykrość. Wytrzeszczył oczy i poklepał Kwantowego Logika po ojcowsku,
równocześnie niemal zgrzytając zębami.
 Na litość boską, Mike, nic nigdy nie jest proste na Księżycu, prawda?
 Może odkryłeś coś ważniejszego niż zero absolutne  zasugerowałem.  Na przykład
nowy stan materii.
Moja koncepcja go otrzezwiła.
 No cóż...  przejechał dłonią po włosach, powodując, że jego fryzura stała się jeszcze
bardziej niesforna.  Gdyby tak się stało rzeczywiście, byłaby to wielka rzecz.
 Potrzebujesz pomocy?  spytałem.
 Potrzebuję czasu, żeby to przemyśleć  powiedział miękko.  Dzięki, Mike. Potrzeba
mi czasu i tego by nikt mi nie przerywał. Przynajmniej parę godzin
 Nie mogę niczego zagwarantować  stwierdziłem. William spojrzał na mnie z ukosa.
 Powiadomię cię, czy odkryłem coś niezwykłego, dobrze? A teraz idz już sobie.
Delikatnie popchnął mnie wzdłuż pomostu w kierunku wyjścia z Komory.
Pomieszczenie Rady Mnogości było okrągłe, ozdobione ornamentami z dębiny
pochodzącej z księżycowych farm. Oświetlenie umieszczono w centrum pokoju. Na jednej z
jego ścian w oddali znajdował się zabytkowy ekran, zachowany pieczołowicie jeszcze z czasów,
gdy Rada została utworzona. Widać było wyraznie, że politycy lubią mieć się nawzajem na oku;
nie było tu żadnych zakamarków, żadnych krzeseł, które umożliwiałyby siedzącemu
spoglądanie poza centrum pomieszczenia.
Wlokąc się jak na ścięcie, dotarłem do miejsca pomiędzy Thomasem a dwoma
adwokatami z Kosmoportu Jin, wynajętymi przez Thomasa, by udzielili mu bezstronnej porady
spoza rodziny. W Trójni mawiano często, że księżycowi adwokaci nie są warci honorariów,
które zarabiają. Było w tym stwierdzeniu trochę prawdy, mimo to jednak Thomas chciał, by
ocenili oni całą sprawę z krytycznego i obiektywnego punktu widzenia.
Pomieszczenie było jeszcze prawie całkiem puste. Dotychczas tylko trzech
reprezentantów zajęło swoje miejsca; interesujące, że byli to przedstawiciele Mnogości Cailetet,
Onnes i Nernst. Pozostali prowadzili nieformalne rozmowy w hallu. Przewodnicząca Rady ze
swoim personelem wchodziła na salę dopiero przed samym rozpoczęciem posiedzenia.
Sztuczny mózg Rady  wielki, pochodzący z Ziemi antyk, obudowany szarą ceramiką 
znajdował się poniżej podium Przewodniczącej, w północnym końcu pokoju. Gdy usiedliśmy,
Thomas szturchnął mnie łokciem, mówiąc:
 Nie należy lekceważyć tego wiekowego urządzenia. Ten elektroniczny sukinsyn ma
więcej doświadczenia, niż ktokolwiek w tej sali. Jednak jest on narzędziem Przewodniczącej, a
nie naszym  nie będzie się jej sprzeciwiał, a tym bardziej wydawał oświadczeń nie po jej myśli.
Przez jakiś czas milczeliśmy, podczas gdy pokój powoli wypełniał się ludzmi. W
ustalonym terminie rozpoczęcia spotkania przez drzwi znajdujące się za prezydenckim podium
weszła Fiona Task-Felder, Janis Granger oraz orszak złożony z trzech adwokatów Rady.
Znałem wielu przedstawicieli Zjednoczonych Mnogości. Rozmawiałem z dziesięcioma
lub piętnastoma spośród nich w ciągu tych lat, gdy przeprowadzałem analizy sytuacji na użytek
swoich podwładnych w Lodowej Komorze; pozostałych znałem z widzenia, gdyż pojawiali się
w księżycowych dziennikach informacyjnych, a także sprawozdaniach z posiedzeń Rady. Byli
oni ludzmi godnymi szacunku; sądziłem więc, że mimo wszystko nasze sprawy tutaj nie
powinny pójść tak zle.
Wyraz twarzy Thomasa świadczył o tym, że jego przewidywania są mniej dla nas
pomyślne.
Spór dotyczący Lodowej Komory nie był pierwszym punktem porządku obrad.
Przedtem poruszano sprawy związane z tym, kto będzie mógł zawierać stałe, lukratywne
kontrakty na dotychczas sporadyczne i zmienne centralne zamówienia zaopatrzeniowe z planet [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mew.pev.pl