[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tylko te, które sfotografowano. Rzezbę ustawioną przy wejściu zobaczy
każdy wchodzący, to może być świetna wizytówka firmy.
- Och, oglądanie i wybieranie dzieł sztuki wydaje misię strasznie
trudne. Sądziłem, że po prostu postawię przy wejściu coś, na co będę
patrzył z przyjemnością.
- A ja myślę szerzej, o harmonijnej całości. Mam zawodowe
skrzywienie.
- Za to ci płacę.
Melanie odebrała jego słowa jako przypomnienie, że dzieli ich
nieprzekraczalna granica - on jest pracodawcą, a ona jedynie
wykonawcą jego poleceń.
- Dowiedziałam się, kiedy można zastać Vincentego Larga w
pracowni. Tylko w soboty od jedenastej do trzeciej. Jeśli nie masz
czasu albo nie chce ci się jechać, wybiorę się sama i zrobię dokładną
dokumentację fotograficzną najciekawszych prac.
- Sprawdzę w kalendarzu, kiedy będę mógł pozwolić sobie na
wycieczkę.
Patrzył na nią z takim napięciem, że odczuła jego wzrok jak
fizyczne dotknięcie.
Anula & pona
ous
l
a
d
an
sc
- Moim zdaniem ta rzezba jest najlepsza.
Już dość długo chodzili po pracowni i oglądali dzieła sławnego
artysty. Zackowi spodobała się ponad metrowa rzezba z brązu,
przedstawiająca górę i dwóch ludzi, jednego na szczycie, drugiego u
podnóża. Całość stała na granitowej podstawie, szerokiej i jakby
poszarpanej na brzegach.
- Jest dość droga - zauważyła Melanie.
- Ale to inwestycja na całe życie.
- Słusznie.
- Wiesz, muszę przyznać ci rację - ciągnął. - Rzezby powinno
oglądać się w naturze. Na zdjęciach są płaskie i wyglądają zupełnie
inaczej. - Zerknął na zegarek. - Zgłodniałaś? Niedaleko stąd jest niezły
lokal. Tata nie obrazi się, jeśli spędzi z wnuczką dodatkową godzinę.
Tego dnia gospodyni miała wolne, więc Zack poprosił ojca o
przypilnowanie Amy. Pan Morgan z radością zgodził się gościć u
siebie wnuczkę.
- Często przyjeżdżasz do San Francisco? - zapytała Melanie.
- Owszem, bo tu też mam sklep. - Wziął ją pod rękę. - Chodzmy
do artysty. Trzeba mu zapłacić i załatwić transport. Umówimy się, że
zabierzemy rzezbę w połowie grudnia. Jak wiesz, oficjalne otwarcie
będzie na początku stycznia. Zdążymy wszystko wykończyć? Bardzo
zależy mi na terminowym otwarciu.
- Jeśli nie, za karę powyrywam sobie włosy z głowy.
- Miałaś kiedyś długie?
- Nie podobają ci się krótkie? - odparła pytaniem na pytanie.
Anula & pona
ous
l
a
d
an
sc
- Podobają, ale wydaje mi się, że w długich byłoby ci bardziej do
twarzy.
- Miałam długie przed p... - Ugryzła się w język. - Przed
wypadkiem.
- Nie chciałem być niedelikatny. Przepraszam.
- Nie ma za co.
- Kiedyś będziesz musiała mi powiedzieć.
- Może kiedyś...
Melanie miała zielone spodnie i sweter, a Zack czarne spodnie i
czerwoną koszulę. Stanowili przystojną parę i przyciągali wzrok
przechodniów.
Wolno spacerowali po drewnianych pomostach, oglądali
wystawione na sprzedaż drobiazgi, mijali bary i restauracje. Z
przyjemnością wdychali rześkie powietrze. Doszli do  Fisherman's
Wharf".
Melanie najdłużej stała przed wystawą sklepu z antykami, a w
środku zachwyciła się kilkoma przedmiotami. Gdy Zack objął ją,
ucieszyła się, że jest im ze sobą tak dobrze.
Podczas lunchu podziwiali widok rozciągający się za oknem i
rozmawiali o podróżach, o ciekawych miejscach, które zwiedzili i
zapamiętali. Melanie opowiedziała o studenckiej wycieczce do
Wielkiego Kanionu, po której przez tydzień leczyła odciski i
odparzenia.
- My jezdziliśmy na wycieczki w trójkę - zaczął Zack z lekkim
wahaniem.
Anula & pona
ous
l
a
d
an
sc
- Dokąd?
- W różne strony. Jeszcze z mamą byliśmy raz w Parku
Yellowstone. Potem... po jej śmierci... ojciec koniecznie chciał znowu
tam pojechać. Wybraliśmy się, ale to już nie było to samo.
- Kiedy umarła twoja mama?
- Gdy miałem jedenaście lat.
Skinął na kelnera, poprosił o rachunek i zaraz po zapłaceniu
wstał.
- Wyjdziemy bocznymi drzwiami, dobrze? Chciałbym coś ci
pokazać.
Wyszli na taras, za którym był ogródek, jakby zawieszony nad
wodą. W dużych doniczkach kwitły dorodne różowe i fioletowe
petunie oraz białe i czerwone pelargonie. Wistaria oplotła wysokie
ogrodzenie.
- Och, ślicznie tu - szepnęła Melanie.
- Zaczarowany ogródek.- Zależało mi, żeby pokazać ci ten
zakątek. Zresztą sam chciałem zobaczyć go jeszcze raz.
- Dlaczego?
- Byłem tu z żoną... Wtedy ostatni raz byliśmy naprawdę
szczęśliwi.
- To nieprawda! - krzyknęła Melanie.
Zdziwiła się, bo słowa jakby same wyrwały jej się z gardła.
Wiedziała, że podszepnęła je Sherry, i zamarła wystraszona.
Anula & pona
ous
l
a
d
an
sc
ROZDZIAA PITY
Zack wpatrywał się w nią zaintrygowany i rozmyślał, dlaczego
tak gwałtownie zareagowała. Przecież nie wiedziała nic o jego
małżeństwie.
- Chciałam powiedzieć... - Melanie mocno się zaczerwieniła. -
Możliwe, że zachowałeś w pamięci ten wieczór jako ostatnie
szczęśliwe chwile, ale potem na pewno było jeszcze wiele innych,
równie dobrych.
Zack przecząco pokręcił głową.
- Gdy Amy przyszła na świat, wszystko się zmieniło. Sherry nie
uśmiechała się perspektywa siedzenia w domu i zajmowania się
dzieckiem. Może miała depresję poporodową? Nie wiem. Ale gdy
powtórnie zaszła w ciążę, coś się między nami popsuło.
Nie przyznał się, że druga ciąża spowodowała poważny
rozdzwięk, który mógł skończyć się rozwodem.
Melanie nerwowym ruchem odsunęła włosy z czoła.
- Ciąża i dziecko potrafią wywrócić świat do góry nogami. W
życiu kobiety wszystko się wtedy zmienia.
- W życiu mężczyzny też.
- Możliwe. Ale wydaje mi się, że mężczyzni częściej postrzegają
dziecko w kategoriach odpowiedzialności za jego materialny byt. W
przypadku kobiety pępowina chyba nigdy nie zostaje przecięta.
- Skąd tyle o tym wiesz?
Anula & pona
ous
l
a
d
an
sc
- Przecież już trochę żyję na tym świecie. Uważam, że na
rodzicach ciąży ogromna odpowiedzialność. - Odwróciła wzrok, aby
się nie zdradzić - Wracajmy do domu.
Zack od początku czuł, że mógłby zwierzyć się Melanie ze
wszystkich myśli. Była mu coraz bliższa, świetnie się rozumieli. Ujął ją
pod brodę i odwrócił jej twarz ku sobie. Poczuł, jak zadrżała.
Intrygowała go życiowa dojrzałość tej młodej kobiety. Właściwie
wszystko w niej było intrygujące. Doskonale pamiętał, co czuł, gdy ją
obejmował. Wspomnienie towarzyszyło mu przez cały dzień i dlatego
powtarzał sobie, że musi trzymać się od Melanie jak najdalej. A [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mew.pev.pl