[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Chyba niepotrzebnie się z tym wyrwała. Nieważne odparła sztywno. Och, daj spokój powiedział niecierpliwie. Wyrzuć to z siebie, jakoś to zniosę. Skoro rzeczywiście musisz wiedzieć, przypuszczam, że jesteś stanowczo zbyt dobry w łóżku, żeby jakakolwiek dziewczyna była w stanie zachować spokój umysłu. Mogę wiedzieć, jak na to wpadłaś? Mówisz do kobiety, którą całowałeś odparła z goryczą. Dopił swoją brandy. Cóż& skoro tak, chyba najlepiej będzie, jeżeli zostawię cię z twoimi wspomnieniami, a moje zabiorę gdzie indziej. Dobranoc. Pogłaskał ją po głowie, poklepał Tottie i wyszedł. Patrzyła za nim z rozchylonymi wargami i szeroko otwartymi oczami, w których malowało się niedowierzanie. Czy to miał być jego odwet za poprzednią noc? Dlaczego jakoś nie mogła w to uwierzyć? Dlaczego była przekonana, że zareaguje całkiem inaczej? Ona sama paniczne bała się od niego uzależnić. Niestety, pokochała mężczyznę, który najwyrazniej nie wierzył w miłość ani w małżeństwo. Zupełnie jakby mało jej było własnych doświadczeń w tej kwestii. Damien obszedł dom i upewnił się, że kucharz jest w stanie wykluczającym dokonanie dalszych szkód. Potem wrócił na górę, do swojej sypialni. Ale nie położył się od razu. Nawet nie zapalił światła. Stanął w otwartym oknie i nasłuchiwał łoskotu fal bijących o brzeg. Był przypływ i każda fala pozostawiała po sobie fosforyczny refleks na piasku. Obserwował to zjawisko całkowicie beznamiętnie, bo jego myśli pochłaniała Harriet. Nieustannie miał ją przed oczami. Pamiętał jej drobną, smukłą figurkę w legginsach w stokrotki i prostej, białej bluzce, a także każdy gest, kiedy podawała mu kolację i cytrynową bezę na deser. Poprzedniego wieczoru, na party, wyglądała tak pięknie, że byłaby w stanie zawrócić w głowie każdemu mężczyznie. W dodatku tańczyła we własny, niezwykle kuszący sposób, co przydawało jej niespotykanego uroku. A dziś, przemoczona, ubrudzona sadzą, a potem świeżo wykąpana w dżinsach i topie w obu sytuacjach wyglądała zniewalająco. Mówiła o seksie i relacji kobiety i mężczyzny w sposób, w jaki nie mogłaby mówić kobieta świadoma i doświadczona, najwyrazniej więc taka nie była. Stwierdziła wręcz, że byłby zbyt dobry w łóżku, by ona mogła zachować spokój umysłu& Odwrócił się od okna i usiadł w fotelu. Pokój był wciąż pogrążony w ciemności, ale na stoliku obok fotela stała mała lampka, więc ją zapalił i sypialnia ożyła blaskiem błękitno-złotego wystroju. Odziedziczył ją po zmarłych rodzicach, choć wprowadził się tu dopiero po ślubie. Pokój wciąż był urządzony według gustu matki. Aoże z baldachimem, tapeta z wypukłym wzorem, gobeliny. Sypialnia mogłaby stanowić część jakiegoś francuskiego zamku. Ale że łoże było niezwykle wygodne, nie wyprowadził się stąd po rozstaniu z Weroniką. Raczej to nie była tylko kwestia wygody. Być może sypialnia stanowiła dla niego rodzaj ostrzeżenia, by nigdy nie zapomniał zdrady żony i traumy, jaką w związku z tym przeżył. Gdzie jednak miałby w tym wszystkim umiejscowić Harriet? Poruszył się niespokojnie. Niefortunne, ale prawdziwe bardzo go pociągała, nawet jeżeli kompletnie nie mógł zrozumieć, dlaczego. Jeszcze bardziej niefortunne, że wierzył jej, kiedy mówiła, że nie nadaje się do przygód. I tu także nie rozumiał, dlaczego, ale wierzył. I dlaczego nie uznał za sztuczkę, kiedy powiedziała, że musi mieć wszystko albo nic? Nie potrafił zrozumieć. Ale ich wzajemne przyciąganie rosło i zaczynało się robić niebezpieczne. Harriet wiedziała od początku, że nie powinna wstępować na tę drogę i on teraz zaczynał przyznawać jej rację. Zdawał sobie sprawę, że to, co ewentualnie mógł jej ofiarować, byłoby przyjemne, dające spełnienie, ale niezbyt głębokie. Jesteś głupcem, powiedział sobie w końcu. To ewidentnie nie była dziewczyna na jedną noc. Nawiązując z nią romans, ale wykluczając małżeństwo, zniszczyłby ją. Dlatego jakoś powinien się z tego wszystkiego wycofać. A właściwie dlaczego nie miałby się z nią ożenić? Przetrawiał to zadane samemu sobie pytanie w milczeniu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmew.pev.pl
|