[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Pamiętam. - Załatwi wszystko przez współpracownika, który ma kontakty w Meksyku. - Nie będą nam potrzebne paszporty? Albo zaświadczenie o zawarciu małżeństwa? Harry przygotował brudnopis dokumentu wyjaśniające go ważność małżeństwa. Kiedy rano wyjechałem, miał zdo być podpis sędziego. Obiecał przefaksować mi dokument, jak tylko będzie podpisany i poświadczony. - I to nam wystarczy? - Według współpracownika Harry'ego, tak. - Aha. W takim razie wszystko załatwione. Josh wziął głęboki oddech. ZDOBYCZ PIRATA 65 - Prawie. Musimy złożyć pozew rozwodowy co najmniej pięć dni przed rozprawą. Harry zdobył formularze w meksy kańskim konsulacie. Im szybciej je wypełnimy, tym lepiej. Cari skinęła głową, a Josh nie mógł zrozumieć, dlaczego jej łatwa zgoda wyzwala w nim takie poczucie winy. Przecież chciała tego rozwodu tak samo jak on. Sięgnął do tylnej kieszeni spodni i wyciągnął plik złożonych papierów. - Może je przejrzysz, a ja znajdę kapitana i załatwię sobie kabinę? Jej wzniesione brwi zniknęły pod puszystą grzywką. - Kabinę? Dołączasz do pasażerów? - Masz coś przeciw temu? - Nie, skąd - odparła, z widocznym wysiłkiem opanowu jąc zaskoczenie. - Tylko myślałam, że spotkamy się za ty dzień w Cancun. Josh wolałby, żeby tak było. Zdobyć jej podpis na papierach i spotkać się z nią za tydzień w Meksyku. Ale tydzień to za długo. Sądząc po tym, co już wiedział o impulsywnej naturze Cari, nie można było przewidzieć, co mogłaby zrobić w ciągu tego tygodnia. Na przykład zmienić zdanie. Albo porozmawiać z kimś, z kim nie powinna. Albo w jakiś inny sposób zepsuć to, co, według Harry'ego, powinno pójść jak po maśle. Nie, zarów no Harry, jak i jego znajomy zgodzili się, że będzie lepiej, jeśli Josh zostanie w pobliżu Cari, póki jacht nie zacumuje w Cancun. Podał jej papiery. - Proszę, przejrzyj je. Możemy o nich porozmawiać pózniej, kiedy się urządzę. Zostawił ją na środku kabiny, z dokumentami w ręku. Wrócił pod pokład jakiś kwadrans pózniej, ze skórzaną torbą na ramieniu i zmiętym faksem w ręce. Zacisnął zęby i zapukał do drzwi. A niech to! Cała ta historia zaczynała szybko przechodzić z farsy w absurd. Zapukał jeszcze raz, mocniej. Kiedy Cari nie odpowiedzia ła, skorzystał z klucza, który kapitan wręczył mu kilka minut wcześniej, i wszedł do środka. Szum prysznica wyjaśniał, dlaczego nie usłyszała jego pukania. Josh rzucił torbę i faks na skórzaną sofę i przeszedł do barku wbudowanego w sterburtę. Zignorował imponujący rząd butelek z firmowymi nalepkami i nalał do ciężkiej kry ształowej szklanki trochę wody z kranu. Wyciągnął z kieszeni spodni przepisane mu łeki przeciwbólowe. Nienawidził ich łykać, ale nie mógł pozwolić, by ból w czole zamienił się w koszmarną torturę. Dopóki nie zawiadomi o najnowszym zwrocie sytuacji w ich dziwnym małżeństwie swojej... Ayk nął pigułki. Swojej żony. Josh rozglądał się po luksusowej kabinie, czekając, aż pi gułki zaczną działać, a Cari wyjdzie z łazienki. Wcześniej interesowała go tylko reakcja Cari na jego słowa, więc nie zauważył szczegółów otoczenia. Teraz dostrzegł, że luksuso- wa kabina ciągnie się przez całą szerokość jachtu. W jednej połowie dominowało ogromne łoże pokryte jasnozłotym at łasem. Druga połowa służyła jako salon. Zielona skórzana sofa i pasujące do niej fotele ustawione były dookoła sporego dębowo-mosiężnego stołu. Z tyłu dużo miejsca zajmował wyrafinowany sprzęt stereo. Po prawej stronie, za rozsuwa nymi szklanymi drzwiami znajdował się niewielki prywatny ZDOBYCZ PIRATA 67 pokład, z którego można było podziwiać zapierający dech w piersiach widok na zatokę. Josh pływał wielokrotnie na luksusowych jachtach. Odbył rejs wzdłuż wybrzeża Kalifornii z grupą znajomych pewnego znanego gwiazdora filmowego i fanatyka gry w golfa. Kilka razy polował na Florydzie na marliny, w towarzystwie wła- ściciela konsorcjum produkującego sprzęt sportowy. Kiedyś zjadł kolację z prezydentem na pokładzie Sekwoi, po przyję ciu dobroczynnym w Waszyngtonie. Ale Nautilus III przewy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmew.pev.pl
|