[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 Też myślę, że o to chodzi, choć nie jest miło, gdy w razie
jakiejkolwiek wpadki zawsze mnie obarcza winą, nawet jeśli mnie tam nie
było. I zarzuca mi spóznianie się do pracy, chociaż przychodzę z uderzeniem
zegara.
 Nie musisz tego znosić. Mogłabyś znalezć lepszą pracę, gdybyś
chciała. Chociażby w takim miejscu jak to.
 Rozłożył ręce gestem obejmującym eleganckie wnętrze z wysokim
sufitem, wielkimi oknami osłoniętymi wymyślnie udrapowanymi firankami,
stolikami nakrytymi nieskazitelnie białymi obrusami i srebrną zastawą.
 Mogłabym? I tu się mylisz. Bo co ze złą atmosferą, która pozostała po
moim ojcu? Ludzie mają dobrą pamięć, zwłaszcza gdy chodzi o skandale
finansowe. Rozumiesz, niedaleko pada jabłko od jabłoni.
 Przecież będziesz miała referencje.
67
R
L
T
 Ciekawe, na jakie referencje mogłabym liczyć? Gianni, szef kuchni, i
menedżer są przyjaciółmi, nawet razem mieszkają.
 No to skoncentruj się na kateringu. Adrian mi mówił, że zawsze o tym
marzyłaś. Masz już za sobą udany start, więc idz za ciosem. Stworzyłaś już
biznesplan?
 Tak. Nie jestem w tym fachowcem, ale wydaje mi się, że wszystko
obmyśliłam od a do z.
 Przyjrzę mu się, jeśli pozwolisz.  Wyciągnął z kieszeni kopertę. 
Tutaj masz listę nazwisk i numery telefonów dyrektorów firm, którzy chętnie
dadzą ci pracę. Idz na całość, w twojej sytuacji, gdy dopiero startujesz, ale jest
rynek, do którego masz dostęp, to najlepsza metoda.  Z oporami wzięła
kopertę i wyciągnęła listę.
Z wyrazu jej twarzy Callum wywnioskował, że niektóre nazwiska osób
trzęsących City były jej znane.  Oczywiście znam ich wszystkich i
telefonicznie uprzedziłem, że będziesz do nich dzwonić.
 To nie takie proste. Zamierzałam rozkręcać biznes stopniowo,
ostrożnie, bo czasy są ciężkie. Nawet dobrze zakorzenione na rynku firmy
upadają, a ja mam zobowiązania.
Na przekór demonstrowanej pewności siebie, Mirandzie brakowało
przekonania, że da sobie radę. Wyczuł, że ostatnie zdarzenia, czyli ujawnione
 zobowiązania , podcięły jej skrzydła. Callumowi zrobiło się jej żal.
 Na końcu listy jest nazwisko księgowej, która pomoże ci ominąć rafy
zagrażające małym firmom na starcie. To wypróbowana przyjaciółka naszej
rodziny.
Nie potrafił odczytać spojrzenia, które mu rzuciła. Czy pomyślała o
swoim ojcu? Czy obwiniała go o trudną sytuację swoją i rodziny, która
powstała po śmierci Thomasa Owena? Po raz któryś Callum poczuł wyrzuty
68
R
L
T
sumienia. Nie powinna dzwigać tego ciężaru sama. Pomógł już jej rodzinie
wybrnąć z trudnej sytuacji finansowej, a także zapewnił Mirandzie i jej bratu
zdobycie wykształcenia. Teraz chciał ułatwić rozkręcenie biznesu
kateringowego. Nic jednak nie zwróci jej ojca.
 Pozwól sobie pomóc.  Położył dłoń na jej dłoni, ale wyszarpnęła ją.
Odczekał chwilę, zanim się odezwał:  Skoro oskarżasz mnie o śmierć ojca,
czyli zawiniłem wobec ciebie, to dlaczego tak trudno ci przyjąć moją pomoc?
 %7łeby ułatwić ci sytuację? Myślisz, że jak sypniesz pieniędzmi, to
oczyścisz sumienie?  Jej oczy błyszczały i Callum miał nadzieję, że z
gniewu, a nie z powodu gromadzących się w nich łez, których by nie zniósł. 
Nie sądzę.
 Nigdy nie oczyszczę sumienia  powiedział cicho.
Zamrugała gwałtownie i opuściła ramiona.
 Bardzo brak mi ojca. Ostatnio jeszcze bardziej niż przedtem.
To wyznanie ugodziło go głęboko. Zacieśnił dłoń na jej dłoni i tym
razem mu jej nie wyrwała.
 Jest mi niewymownie przykro, Mirando, nawet nie możesz sobie
wyobrazić, jak bardzo.
 To chciałam usłyszeć  powiedziała z bólem w oczach.
 Obdzwoń ludzi z tej listy. Uda ci się. I nie myśl, że to, co robię dla
ciebie, jest czymś nadzwyczajnym. Często daję ludziom szansę. Nasza firma
funduje stypendia dla młodzieży, Adrian ma na nie realną szansę. Jest pra-
cowity i inteligentny, więc dlaczego miałby nie zostać naszym stypendystą?
 Doceniam twoją pomoc dla Adriana.  Mówiąc to, spuściła wzrok. 
Po skończeniu szkoły będzie musiał poważnie pomyśleć o swojej przyszłości.
 Jest już dużym chłopcem, więc sam musi o sobie pomyśleć.
 Tak, masz rację.  Rzuciła mu trudne do odcyfrowania spojrzenie. 
69
R
L
T
Ale i tak wciąż się o niego zamartwiam. Co mi przypomina o pewnej sprawie,
o której powinnam z tobą porozmawiać.
 Tak? O co chodzi?
 O moją matkę.
 O nią? Nie rozumiem.
 Pootwierała linie kredytowe w całym mieście, a w sklepach udzielają
jej kredytu, bo myślą, że ty gwarantujesz pokrycie zadłużenia. Powinieneś
napisać, że to nieprawda.
 Stać mnie na to.
 To nieistotne, bo chodzi o mnie. Jeśli matka wciąż będzie robić
zakupy na twoje konto, to nigdy cię nie spłacę.
 Nie spodziewam się tego.
 Wtedy stracę szacunek dla samej siebie. Proszę, Callum, zrób to. Nie
chcę się jeszcze bardziej u ciebie zadłużać. I tak będzie mi trudno oddać
wszystko, co ci jestem winna.
 Nie musisz mi nic oddawać.
 Muszę. Co do pensa.
 Nigdy tego nie oczekiwałem.
 Wiem.
 To dlaczego nie możesz o tym zapomnieć?
Mogłaby zapomnieć, tylko czym wtedy byłaby ich znajomość  nawet
ta niełatwa przyjazń  gdyby była mu winna pieniądze? Do końca życia
uważałaby, że dostała od niego jałmużnę, a chciała być mu równa. Och, nie
liczyła na wiele w ich relacjach. Owszem, wiadomość o zerwaniu z Petrą
napełniła ją nadzieją na coś więcej niż przyjazń, ale szybko zdusiła ją w sobie.
 Nie mogę.  Uwolniła dłoń z jego dłoni.
Początkowo to nienawiść do Calluma nie pozwalała jej przyjąć jego
70
R
L
T
pomocy. Chciała, żeby poczuwał się do odpowiedzialności, a nawet winy.
Potem odkryła, że wydawał na nią i na jej rodzinę kwoty, o jakich nie miała
pojęcia, bo naprawdę poczuwał się do winy za śmierć ojca. I nadal się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mew.pev.pl