[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- jest taka piękna pogoda, że szkoda siedzieć w domu.
Może zaprosiłabyś Tylera na przejażdżkę swoim nowym
samochodem? Zwieże powietrze dobrze ci zrobi, bo
ostatnio za często boli cię głowa.
- Boli cię głowa? - podchwycił z troską.
- TrochÄ™.
- Za dużo czyta - wtrąciła Wilhelmina.
- Na litość boską, Willy, to jej zawód - uniosła się
Rosemary. - Jak miałaby polecać czytelnikom książki?
Zmyślać?
Siostra zgromiÅ‚a jÄ… wzrokiem, ale Rosemary nie ustÄ™­
powała. Zaczęły się kłócić, lecz Amelia zauważyła, że
ciocia zerka na nią znacząco. Nagle pojęła! Poczciwa
kobieta sprowokowała awanturę, odwracając uwagę
Wilhelminy i umożliwiając jej wymknięcie się z do-
SHARON SALA
104
mu z Tylerem. On również domyślał się, że coś się
dzieje.
- Amelio, co byś powiedziała, gdybyśmy wstąpili na
farmę? - zaproponował. - Pokazałbym ci, jak pięknie
rosnÄ… moje orzeszki. W tym roku zapowiadajÄ… siÄ™ re­
kordowe zbiory.
- Naturalnie. - Amelia nieomal podskoczyła na
krześle z radości.
Wilhelmina zrobiła wielkie oczy i już otwierała usta,
by wydać stanowczy zakaz, kiedy Rosemary, sięgając
po serwetkę, potrąciła łyżeczkę sterczącą z miseczki
z konfiturami. Sos i wiśnie zaplamiły stół.
- Ojej, Willy, zobacz, co zrobiÅ‚am! Trzeba zaraz za­
brać rzeczy ze stoÅ‚u i zaprać obrus! - wykrzyknęła Ro­
se, podnoszÄ…c siÄ™ gwaÅ‚townie z krzesÅ‚a i znaczÄ…co mru­
gając do bratanicy. Młodym nie trzeba było tego dwa
razy powtarzać. TÅ‚umiÄ…c chichot, pożegnali siÄ™ bÅ‚yska­
wicznie i pospieszyli do samochodu. Amelia obiecała
sobie, że kiedy wróci, wycaÅ‚uje i wyÅ›ciska kochanÄ… Ro­
sie, ich wiernego sojusznika.
Tyler otworzył drzwi pikapa i pomógł Amelii wsiąść.
Dłoń, którą uniósł fałdę powiewnej sukienki, aby nie
zaplÄ…taÅ‚a siÄ™ w drzwi, znieruchomiaÅ‚a na smukÅ‚ym, go­
rącym udzie. Tyler z wysiłkiem przełknął ślinę. Amber
patrzyła na niego nieprzytomnym, wyczekującym
wzrokiem, lekko rozchylając wilgotne usta. Kusiła go,
wabiła...
Amelia z westchnieniem przyjęła pocaÅ‚unek. Kur­
czowo zacisnęła dłonie na krawędzi fotela.
- JesteÅ› gotowa, kochanie?
PODWÓJNE %7Å‚YCIE AMELII 105
Zamrugała, jak obudzona ze snu. Gotowa? Dla
niego?
- Och, jasne! - wykrzyknęła i rumieniec oblał jej
policzki. - Lepiej jedzmy, zanim ciocia Witty zorientuje
się, że jeszcze...
Tyler roześmiał się w głos.
- Kotku, gdyby twoja ciotuchna wiedziała, jakie
mam wobec ciebie plany, nie pozwoliłaby nam wsiąść
do tego wozu!
Amelia milczaÅ‚a przez caÅ‚Ä… drogÄ™, nerwowo rozwa­
żając, w jakim celu Tyler Savage porywa ją na swoją
farmÄ™.
- JesteÅ›my na miejscu - oznajmiÅ‚, hamujÄ…c z impe­
tem na podwórzu.
- Tak - szepnęła i rozejrzała się wokół, starannie
omijajÄ…c wzrokiem Tylera.
WidziaÅ‚ jej zmieszanie, czuÅ‚, jak bardzo jest napiÄ™­
ta. Sam byÅ‚ w nie lepszym stanie. NajchÄ™tniej wy­
szarpnąłby Amelię z auta, porwał w ramiona i zaniósł
prosto do łóżka. Tymczasem wysiadÅ‚ i uprzejmie po­
dał jej rękę.
- Amelio...
Wreszcie spojrzała na niego.
- Kochanie, nie obawiaj siÄ™, nie zrobiÄ™ ci krzywdy.
OdprężyÅ‚a siÄ™, pamiÄ™tajÄ…c, jak jeszcze niedawno wal­
czył w jej obronie.
- Wiem, ale to wszystko jest takie dziwne - wes­
tchnęła gorzko. - Od lat mieszkamy w tym samym mie­
ście i nigdy dotąd mnie nie zauważałeś. - Zarumieniła
się, ale ciągnęła dalej: - Dla mnie byłeś ważny od za-
106 SHARON SALA
wsze, choć wiedziaÅ‚am, że nie chcesz o mnie nic wie­
dzieć.
- Byłem głupi, Amelio. Tak zwykle jest, że
mężczyzni dojrzewają o wiele pózniej niż kobiety. Na
szczęście dla nas umiecie czekać cierpliwie. - Delikat­
nie przesunÄ…Å‚ opuszkiem palca po jej policzku. - DziÄ™­
ki, że czekałaś - powiedział, biorąc ją w ramiona.
Amelia drżała. Woń jego ciała i wody kolońskiej,
zmysÅ‚owe usta o kilka centymetrów od jej ust - wszyst­
ko to doprowadzało ją do szaleństwa.
Tyler ujął ją za rękę i poprowadził ku domowi.
- Chodz, bo jeśli zamarudzimy tak chwilę dłużej,
napytamy sobie kłopotów.
Posłuchała. Kłopoty i tak przyjdą, jeśli nie teraz, to
wkrótce. Tego była pewna.
Przez resztę popołudnia spacerowali, oglądali
i rozmawiali bez koÅ„ca. DÅ‚ugie, szczere monologi Ty­ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mew.pev.pl