[ Pobierz całość w formacie PDF ]

także Amandzie Bergeron, cudownej redaktorce z wydawnictwa
HarperCollins. Obie odegrały równie ważną rolę w powołaniu tej serii
do życia. I, szczerze powiedziawszy, nie wiem, jak wyglądałoby moje
życie bez nich. Kocham je za to, że pozwalają mi robić to, co lubię
(oczywiście, w granicach rozsądku), a co koniec końców owocuje
znacznie lepszym efektem, niż mogłabym sobie wymarzyć. To naprawdę
niesamowite szczęście pracować z kobietami, które lubię, szanuję i
podziwiam.
Kolejną osobą, która ma ogromny wpływ na to, co piszę, jest
moja książkowa muza. Och, nieważne, jak ją nazwiecie. Zawsze
powtarzam, że to kobieta wielu talentów i wielu przydomków. Dla mnie
jest głosem rozsądku, przyjaciółką, bratnim molem książkowym, a jeśli
chodzi o historię Nasha  także wzorem dla jednej z postaci. Służyła mi
także pomocą jako guru medycyny  moja siostrzyczka bez
miłosierdzia. Dziękuję ci, Mel, za to, że zawsze służyłaś mi pomocą,
wiedzą i wsparciem, a także za porady interpunkcyjne i uwagi odnośnie
do wszystkich roboczych wersji tekstu. Dziękuję ci także za to, że jesteś
cudownym krytykiem i niesamowitą przyjaciółką. Uwielbiam ciebie i
twój bystry umysł  bezgranicznie!
Nigdy jakoś specjalnie nie narzekałam na pracę w barze. To była
naprawdę świetna zabawa. Spotkałam mnóstwo wspaniałych i
ciekawych ludzi. Całymi dniami miałam do czynienia z napojami
wyskokowymi. Dostawcy piwa to naprawdę urocze mięśniaki, a do tego
nigdy nie musiałam wstawać rano. Za to mogłam marudzić do pózna w
noc! Mimo to moja nowa praca bije tamtą na głowę, a ludzie, których
miałam szczęście spotkać w ubiegłym roku& cóż, nie jestem w stanie
wyrazić, jak cudownym i pouczającym doświadczeniem to było. Od
autorów po fachu, poprzez profesjonalnych wydawców, od blogerów i
czytelników, poprzez organizatorów imprez, po ludzi, z którymi
zaprzyjazniłam się przez Internet& Miłośnicy książek i ludzie
zaangażowani w przemysł wydawniczy biją wszystkich na głowę.
Koniec, kropka. Dziękuję wam wszystkim za uczynienie zeszłego roku
tak niesamowitym. Dziękuję także Sophie Jordan, Jennifer Armentrout,
Corze Carmack i Lisie Desrochers za to, że wskazały mi drogę i
przyjęły mnie z otwartymi ramionami. Uwielbiam się z nimi spotykać. A
gdy już do tego dochodzi, zawsze doskonale się bawimy.
Oczywiście, słowa uznania należą się także moim mężczyznom 
chociażby za to, że są najlepsi na świecie i nie mają sobie równych.
Czy wiecie, że w tym roku mój tata pojechał ze mną do Europy, żeby
towarzyszyć mi podczas podpisywania moich powieści? Jeżeli kiedyś
zobaczycie kręcącego się w pobliżu gościa z kowbojskim wąsem i logo
Dodge a gdzieś na ubraniu, to prawdopodobnie będzie właśnie on.
Postawcie mu browar albo whisky i podziękujcie za to, że był pierwszą
i główną inspiracją dla tych wszystkich ciach, które wyskoczyły mi z
głowy i wskoczyły na karty powieści. Moja mama również jest
niezrównaną osobą. Jest nie tylko moją największą fanką, ale i
najbliższą powiernicą. Kocham ją bezgranicznie i jestem jej wdzięczna
za wszystkie doświadczenia życiowe, do których się przyczyniła. Na
wypadek gdybyście chcieli także i jej postawić drinka  uwielbia
czerwone wino i ma burzę blond włosów.
Nie mogłabym napisać historii o kochaniu samego siebie, o
świadomości tego, jak cudownym się jest, nie dziękując przy tym mojej
naj-naj psiapsióle. Jest pod tym względem niezastąpiona. Naprawdę
rozumie, jakie to wszystko ważne, a podróż, którą musiała odbyć, aby
zrozumieć, jak wspaniałą i niesamowitą jest osobą, jest naprawdę
wzruszająca. Tak czy inaczej, dotarła do celu swojej podróży. I nie
mogłabym być z niej bardziej dumna. Jest najsilniejszą i najpiękniejszą
osobą, jaką dane mi było tak dobrze poznać. Po prostu kocham Settie
Phillips bezwarunkowo! Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, że
mam zaszczyt nazywać ją swoją najlepszą przyjaciółką.
A najważniejsze, najszczersze i największe podziękowania należą
się& tobie, czytelniku. Rany boskie, kim bym była bez was, ludzie? Za
każdym razem, kiedy dostaję e-maila, w którym czytam, że moja
książka jest waszą ulubioną albo że identyfikujecie się z którymś z
moich bohaterów czy doceniacie to, jak prawdziwe są moje historie,
rozpadam się na milion kawałków i rozczulam. Tak naprawdę nigdy nie
podejrzewałabym, że pierwsza książka przerodzi się w serię, więc nie
jestem w stanie wyrazić, ile radości i dumy wnieśliście do mojego
życia. Myślę o każdym z czytelników z osobna jak o darze, ziomku,
bratniej duszy i przyjacielu. Dziękuję wam wszystkim z głębi mojego
wytatuowanego serca!
Podziękowania należą się także wszystkim wspaniałym i pełnym
poświęcenia blogerom  jestem wam bezgranicznie wdzięczna za wasze
wsparcie. Dziękuję wam za udział w świecie, który stworzyłam.
Dziękuję za rozpuszczanie wici i cały wysiłek włożony w pisanie
recenzji, a także poświęcenie mi i moim chłopcom czasu i miejsca na
waszych blogach. Dziękuję wam za wszystko, co robicie!
Na koniec chciałabym wam powiedzieć, jak bardzo uwielbiam
laski z http://literatiauthorservices.com/. Karen, Michelle i Rosette
uczyniły moje  nagle jakże intensywne i pracowite  życie znacznie
łatwiejszym. Są zorganizowane i skuteczne we wszystkim, co robią, ale
ponad wszystko są cudowne i kochane. Wiedzą wszystko o prowadzeniu
interesów, blogowaniu, czytelnictwie i promocji. Nie powierzyłabym
losów moich chłopców nikomu innemu i cały czas powtarzam im, że
współpraca z nimi jest najlepszą decyzją, jaką kiedykolwiek w życiu
podjęłam! Gdybyście potrzebowali porady w sprawach promocji albo
marketingu, bez wahania zwracajcie się do nich.
Uwielbiam też moje psy.
I to by było na tyle!
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mew.pev.pl