[ Pobierz całość w formacie PDF ]
doprowadzi do zerwania łączności, oderwania się i zagubienia na księżycowej ścieżce (określenie okultystyczne) jest indywidualnym Dhyan-Czochanem, odróżniającym się od innych i przysługującą mu, swoistego rodzaju duchową indywidualnością w okresie jednej, szczególnej manwatary. Jego pryncypia, duch (atman), oczywiście są Jednym z jedynym powszechnym duchem (paramatmą), ale nosiciel (wahana), w którym jest on zamknięty, mianowicie buddhi, jawi się częścią i cząsteczką tej Dhyan-Czochanowej jedności. W tym zawiera się tajemnica (biezdesusznosti), o której mówiłam na poprzednich stronach. Ja i Ojciec Mój, istniejący w Niebie, jest Jedno głosi Pismo Zwięte i w tym wypadku jest ono wiernym odzewem, echem ezoterycznej nauki. 7. Teraz to jest Twoje Koło powiedział Płomień Iskrze. Ty jesteś Ja, podobieństwo moje i mój cień. Ja oblekłem się Tobą, a Ty jesteś moim Wahana (wehikuł) do dnia Bądz z Nami, kiedy znowu staniesz się Mną i innymi, Sobą i Mną. Następnie budowniczowie, włożywszy swoje pierwsze szaty, wyszli na błyszczącą Ziemię i przewodzą ludziom, którzy są sami sobą. Dzień, kiedy Iskra znowu stanie się Płomieniem kiedy Człowiek pogrąża się w swoim Dhyan- Czochanie i staje się Mną i innymi, Sobą i Mną, jak powiedziano w strofie, oznacza, że w paranirwanie kiedy pralają sprowadzi nie tylko materialne i psychiczne ciała, ale także duchowe ego do ich podstawowego pryncypium przeszłość, terazniejszość, a nawet przyszłość ludzkości, jak i wszystkiego stworzonego będzie jednym Wszystko istniejące musi powrócić do Wielkiego Tchnienia. Inaczej mówiąc wszystko będzie ponownie pogrążone w Bramanie lub w Boskiej Jedności. Czyż nie jest to właśnie unicestwienie jak sądził niektórzy? Albo ateizm, jak przypuszczają inni krytycy czciciele osobowego bóstwa i wierzący w antyfilozoficzny raj? Ani jedno, ani drugie. Bezużyteczne jest równie zwrócenie się do ateizmu w tym, co jawi się cechą dokładnie określonej duchowości. Widzieć w nirwania unicestwienie, równoznaczne temu, co można powiedzieć o file:///D|/eBooks/Ebooks/Duchowosc_Religia/Blawat...a%20-%20Doktryna%20tajemna%201%20i%202/194-12.htm (34 of 36) [07-May-11 4:09:14 PM] B/194: H.Bławatska - Doktryna Tajemna, tom 1&2 człowieku pogrążonym w zdrowym śnie, pozbawionym marzeń sennych który w fizycznej pamięci i mózgu nie pozostawia żadnego wrażenia, ponieważ wyższe ja" śpiącego znajduje się wówczas w jego pierwotnym stanie absolutnej świadomości iż on także jest unicestwiony. Ostatnie porównanie odpowiada tylko na jedną stronę pytania, najbardziej materialną, albowiem pogrążenie w żadnym razie nie jest podobne do spania bez marzeń. Odwrotnie, absolutne istnienie to bezwarunkowa jedność lub stan, którego ludzki język nie jest w stanie, nawet obecnie, żadną miarą opisać. Tylko i wyłącznie zbliżenie się do czegoś, co można by określić jako przystępne i zrozumiałe przedstawienie tego stanu, jest dostępne jedynie w panoramicznych widzeniach duszy, wywołanych przy pomocy duchowych przedstawień boskiej monady. Również indywidualność nawet istota jednostki (wybitnej osobowości), jeśli taka pozostała nie gubi się wskutek pogrążenia. Wynika to z faktu, że bezgraniczny z ludzkiego punktu widzenia paranirwaniczny stan ma także swoje ograniczenie w wieczności. Raz osiągnięty powoduje, że ta sama monada ponownie wyłania się z tego stanu jako jeszcze większa istota, na znacznie wyższym poziomie, aby raz jeszcze rozpocząć swój cykl udoskonalonej działalności. Ludzki rozum na obecnym etapie rozwoju nie tylko nie może przestąpić, ale nawet dosięgnąć tego poziomu myślenia. Umysł kołysze się tu, na granicy niepojmowanej absolutności i wieczności. Obrońcy panują nad człowiekiem przez cały okres Satya Yugi Złotego wieku Prawdy i Czystości a także przez kolejne mniejsze jugi aż do początków trzeciej zasadniczej rasy, po której pojawiają się patriarchowie, bohaterzy i przodkowie, wcieleni Dhyani niższego stopnia aż do króla Menesa i ludzkich królów innych narodów. Wszyscy byli uważnie obserwowani i zapisani w odpowiednich księgach. Zdaniem symbologów ów mityczny wiek może być rozpatrywany jedynie jako baśń. Niemniej jednak, jeżeli tradycja, a także kroniki dynastyczne boskich królów bogów, panujących nad ludzmi, po których następowały dynastie bohaterów lub gigantów występują w przekazach każdego narodu, to trudno zrozumieć, dlaczego wszystkie narody żyjące pod Słońcem, z których część była oddzielona potężnymi oceanami i znajdowała się na drugiej półkuli chociażby starożytni mieszkańcy Peru, Meksyku czy Chaldei wytworzyła takie same baśnie i z tym samym porządkiem wypadków? Augustus le Plongeon w swojej pracy Tajne misteria wśród Majów i
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmew.pev.pl
|