[ Pobierz całość w formacie PDF ]

czy, gniewu na matkÄ™, samotnoÅ›ci lub jakichÅ› innych nega­
tywnych odczuć. Ale on ufał Hope. Była kobietą, która wie,
co robi, nawet gdy to z pozoru nie miało sensu. Kobietą,
która dokonuje świadomego wyboru.
Teraz wybrała jego.
Muskał wargami jej policzki, czoło, bladosiną bliznę
Anula & Irena
scandalous
biegnącą wzdłuż policzka. Odgarnął opadające na twarz
i ramiona gÄ™ste, czarne wÅ‚osy i uniósÅ‚ siÄ™, żeby roz­
piąć bluzkÄ™. Potem wyciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… spod paska dżinsów i roz­
sunÄ…Å‚.
CiaÅ‚o Hope byÅ‚o takie, jak je sobie wyobrażaÅ‚ - szczu­
płe, bez grama tłuszczu. Piersi w koronkowym staniku,
maÅ‚e, jÄ™drne okrÄ…gÅ‚e, wznosiÅ‚y siÄ™ przy każdym odde­
chu. Przez cienki materiał prześwitywały ciemne otoczki
sutków.
Jego podniecenie wzrosło. Przemknęło mu przez myśl,
że duże nie zawsze jest piękne. %7ładne piersi nie mogły być
lepsze od tych. Znowu się nad nią pochylił, żeby uraczyć
tymi piÄ™knymi piersiami swe rÄ™ce, wargi, jÄ™zyk. Powstrzy­
mywał się całą siłą woli, by nie zedrzeć z niej dżinsów
- pragnÄ…Å‚ kochać siÄ™ z niÄ…, aż oboje zacznÄ… krzyczeć z roz­
koszy.
Widać było, że i ona tego chce. Gwałtownie podciągnęła
jego koszulÄ™ i po omacku szukaÅ‚a guzików. Z trudem ode­
rwał się od niej na tyle, ile było potrzeba na zrzucenie tej
przeszkody, i teraz jej ręce wzięły w, posiadanie jego ciało,
zapalając płomień w każdym miejscu, którego dotknęły.
A potem ściągnęli z siebie dżinsy ze świadomością, jak
bardzo sÄ… gotowi do ostatecznego aktu.
- Czy masz tu jakieś zabezpieczenie? - zapytał bez
tchu.
PokrÄ™ciÅ‚a przeczÄ…co gÅ‚owÄ…. Wiedzieli, że nie mogÄ… pod­
jąć takiego ryzyka.
- Znajdziemy inny sposób - wyszeptał.
I znalezli. Obdarowali siÄ™ pieszczotami, którym nie po­
stawili żadnej tamy poza jedną i doznali tak doskonałego
spełnienia, jakby oddali się sobie bez reszty.
- Hope - powiedział cicho, gdy już ochłonęli. Była
Anula & Irena
scandalous
oszołomiona, jakby trudno jej było uwierzyć w to, co się
stało. Jemu też trudno było to pojąć.
Jednego natomiast byÅ‚ pewien - ufaÅ‚ Hope. W cokol­
wiek ona wierzyła, on wierzył także. Przez tę kobietę stał
siÄ™ tak samo szalony jak ona.
Anula & Irena
scandalous
ROZDZIAA
9
Ich zbliżenie byÅ‚o niezwykÅ‚e, a cudowne przeżycia zrodzi­
Å‚y bliskÄ…, intymnÄ… wiÄ™z. Po raz pierwszy w życiu Hope odkry­
ła, że można tak bardzo pragnąć mężczyzny, tyle mu dać i tak
wiele samej ofiarować. PatrzÄ…c na Morgana i majÄ…c w pamiÄ™­
ci wszystko, co się wydarzyło, nie tylko podczas ostatnich
kilkunastu minut, lecz od początku, od chwili wypadku, była
zmuszona przyjąć do wiadomości prawdę- ona siew nim bez
reszty, beznadziejnie zakochaÅ‚a. Gdzie siÄ™podziewaÅ‚ ten prze­
klęty duch, kiedy tak go potrzebowała?
Morgan usiadł koło niej na sofie i zaczął delikatnie,
czule przecierać mokrą, ciepłą myjką jej skórę. Ogarnęło ją
podniecenie, gdyż byÅ‚o nieomal tak, jakby ponownie po­
czuÅ‚a na sobie jego usta, jego dÅ‚onie... O Boże, to niemo­
żliwe, tak szybko, znowu?
- Dlaczego się zaczerwieniłaś? - spytał. W jego głosie
pobrzmiewał śmiech, a w oczach lśniły złote iskierki.
- A jak myślisz? Jestem zażenowana.
- Z tego powodu? - Jeszcze raz przetarł myjką jej
brzuch, po czym zaczął osuszać skórę ręcznikiem. - To po
prostu biologia, kochanie. Nie ma w tym niczego żenujÄ…­
cego.
Anula & Irena
scandalous
Gdyby mu wyjaśniła, że jej zażenowanie wiąże się
z tym, co on robił przedtem, i jak na nią działa samo to
wspomnienie, wprawiÅ‚aby siÄ™ w jeszcze wiÄ™ksze zakÅ‚opo­
tanie.
- Zawiadamiam panią, panno Henley, że odpadła pani
w konkursie na Królową %7łyciowego Doświadczenia. Jest
pani po prostu wieÅ›niaczkÄ… z Kansas - dodaÅ‚ wesoÅ‚ym to­
nem.
- Morgan, wierz mi, że nawet w Kansas sÅ‚yszeli o pre­
zerwatywach.
- No więc ten temat nie powinien cię peszyć. - Rzucił
rÄ™cznik na podÅ‚ogÄ™ i wyciÄ…gnÄ…Å‚ siÄ™ przy niej na sofie. Prze­
sunęła się, żeby mu zrobić więcej miejsca. Leżał tak blisko,
że mógłby pocałować czubek jej nosa.
- WÅ‚aÅ›nie przypomniaÅ‚y mi siÄ™ stare, dobre czasy w li­
ceum.
- Niczego takiego w liceum nie robiłam. - Niby była
urażona, lecz już skłonna pośmiać się razem z nim.
- Pewnie, że byłem większym rozrabiaką pod tym
względem niż ty. Większość dziewczyn zarzekała się, że
nie pójdzie na całość, więc chłopcy musieli improwizować.
Trzeba się było dostosować, jak się chciało załapać na
prywatkę w sobotni wieczór.
- Mogłeś pojechać na film o Billym Jacku - odparła
i sama się zdziwiła. Jakim cudem przyszło jej to na myśl?
Morgan także robił wrażenie zaskoczonego. Nie miał
już rozbawionego wyrazu twarzy, kiedy uważnie się jej
przyglądał.
- Pamiętasz - szepnął."- Wszystko pamiętasz.
- Co pamiętam?
- Wszystko, o czym ci opowiadałem, gdy leżałaś na
oddziale intensywnej terapii. Nie przestawałem do ciebie
Anula & Irena
scandalous
mówić, bo nie wiedziałem, co innego mógłbym zrobić.
WydawaÅ‚aÅ› siÄ™ nieprzytomna, co wiÄ™cej, byÅ‚aÅ› nieprzytom­
na, a okazuje się, że słyszałaś każde słowo.
- Nie wiem - odrzekÅ‚a i zaÅ›miaÅ‚a siÄ™ niepewnie, ponie­
waż pamięć podsuwała jej słowa i zdania bez nakazu woli.
- Mówiłeś mi o filmach o Billym Jacku, prawda?
Jezdziłeś do kina ciężarówką. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mew.pev.pl